Pamiętam, jak razem ze swoim tatą budowaliśmy nasz własny dom. Wszyscy nam to odradzali, mówili, że zajmie nam to wieki i prędzej się zestarzejemy niż wybudujemy ten dom we dwoje. Zaczęliśmy od wykopania i zalania wałów i ławic i tak dalej. Wszystko zaczęło się dlatego, że firma budowlana, którą tata zamówił zbankrutowała w ostatniej chwili. Nie było szans, aby kolejna weszła na ich miejsce, ponieważ nie było takiej, która mogłaby to zrobić od zaraz. Wszystkie materiały były zamówione i gotowe do wysyłki. Po kilku miesiącach prac zalaliśmy pierwszy strop. Wszyscy nam gratulowali, nie wierzyli, że da się tyle zrobić we dwójkę w parę miesięcy. Mijały kolejne miesiące, aż w końcu po półtora roku ciężkich prac nawet zimą, stanął nasz wymarzony dom w surowym stanie. Niestety na prace wykończeniowe nie mogliśmy sobie pozwolić, ponieważ nie potrafiliśmy tego zrobić i musieliśmy już wtedy zamówić firmę wykończeniową do zamknięcia całej budowy. Na moim przykładzie widać, że można i każdy może to zrobić. Wystarczy jedynie ogromna motywacja do działania i samozaparcie.
Przeczytaj także
5 kwietnia 2022
2 kwietnia 2022